Wednesday, September 27, 2006

"Zachód bezsilny" i niezainteresowany?

"Sudan i Somalia, dwa kraje z rogu Afryki, zostały wytypowane przez Osamę ben Ladena na następne pola bitwy w jego wojnie z Zachodem. Zachód uznał, że najlepszą gwarancją, by nie dostały się one pod kontrolę fanatyków, będzie wysłanie tam międzynarodowych wojsk pokojowych. Rządzący w Chartumie i Mogadiszu muzułmańscy radykałowie nie zamierzają do tego dopuścić i - na razie to oni są górą.

Zajmując w niedzielę w nocy portowe miasto Kismayo na południu Somalii, tamtejsi talibowie - jak przyjęto nazywać zbrojne milicje podległe sądom koranicznym - przejęli kontrolę nad całym południowym wybrzeżem i nad granicą z Kenią. Zabezpieczyli się w ten sposób przed zapowiadaną lądową interwencją wojsk Unii Afrykańskiej.

Teraz afrykańskie wojska mogą wkroczyć do Somalii tylko z terytorium Etiopii, sąsiadki i odwiecznej nieprzyjaciółki. Interwencja z Etiopii nie tylko skompromitowałaby misję pokojową w oczach Somalijczyków, ale i wrogo ich do niej nastawiła."

więcej tu

0 Comments:

Post a Comment

<< Home