Sunday, January 07, 2007

A w Etiopii przygotowania do Wigilii

W stolicy Etiopii trudno dostrzec choć ślad toczonych na wschodzie działań wojennych.

W lokówkach na włosach stłoczone obok siebie pod gorącymi suszarkami mieszkanki Addis Abeby przygotowują się do etiopskiej wigilii. "Boston Day Spa" najbardziej ekskluzywny salon piękności w Addis pęka w szwach. Kobiety prostują włosy, a mężczyźni kupują na miejscowych targach wybierają kozy, które potem zapakują do bagażników samochodów. Wszyscy szykują się do świąt, aż trudno że to stolica kraju który od kilku tygodni toczy wojnę.

Addis Hiwot woli o tym nie myśleć na politykę rządu nie ma przecież wpływu. Od złych wiadomości można uciec stosunkowo łatwo, wystarczy porzucić czytanie gazet. Tym bardziej że gazety, szczególnie prywatne, których uchowało się zaledwie kilka, nie mają dla Etiopczyków dobrych wiadomości.

"Reporter" donosi, że jeden z przywódców al-Qaidy Ayman al-Zawahri, na stronach internetowych, wezwał somalijskich muzułmanów do nowej krucjaty. I choć Mogadisz został opanowany przez rząd TFG i wspierające go wojska etiopskie, „Wielu Somalijskich mężczyzn, bez broni czuje się po prostu nagich. W samym Mogadiszu pozostało wciąż ponad milion sztuk broni”- mówił w czwartek Premier Etiopii Meles Zenawi. "Wśród nich ponad 3,5 tysiąca stanowią muzułmańscy wojownicy" - dodał wicepremier Somalii Hussein Aideed.

Rząd Etiopii wielokrotnie powtarzał jednak, że działania nie są wymierzone przeciwko Somalijczykom, ale mają na celu ustabilizowanie sytuacji w tym kraju. Premier Zenawi zabiega o poparcie dla swoich działań wśród przywódców Afrykańskich a także na forum Unii Afrykańskiej (African Union). „Konflikty w Afryce najlepiej rozstrzygane są przez samych Afrykanów, zachód ma inną rolę powinien wspierać rozwiązanie tego konfliktu poprzez zapewnienie pomocy finansowej” – tłumaczył Meles Zenawi. Etiopia znalazła pierwszych sojuszników. Niebawem do Somalii w ramach misji pokojowej zostaną wysłani żołnierze z Ugandy. Tym czasem premier zwrócił się do państw rozwiniętych, a także do ONZ o natychmiastowe wsparcie misji w Somalii.

(autor wpisu: Joanna Wis)

3 Comments:

Anonymous Anonymous said...

O, o, Wigilia? dlaczego dopiero teraz?
Jak wygląda tradycyjna Wigilia?
Co podaje się na kolację Wigilijną?
to jeśli u nich dopiero jest Wigilia, to kiedy mają koniec roku? tam nadal jest 2006?
:)
wszystkiego dobrego ode mnie:)
Mika

8:16 PM  
Blogger Antoni Bielewicz said...

U nich jest wciaz 1997 czy 1998 rok! Maja nieco inaczej liczony kalendarz, inna dlugosc miesiecy, a takze uwaga uwaga inaczej licza czas. Godz. 1 to nasz 7 rano 9wtedy wschodzi slonce) itd.itd.

To prowadzi do wielu zabawnych sytuacji. Poczawszy od hasel turstycznych typu Przyjezdzaj i badz 7 mlodszy, albo Trzynascie miesiecy slonca, po takie dziwa jak dwa kalendarze w kazdym oficjalnym urzedzie (z data ichniejsza i "swiatowa").

Ale nie tylko w Etiopii sa takie przygody z kalendarzem.

Pozdrawiam

2:05 PM  
Anonymous Anonymous said...

1998 - nieźle...czyli miałabym tam tylko teoretycznie 17 lat? upss :)
chyba już bym jednak nie chciała:)

pzdr.
mika

6:27 PM  

Post a Comment

<< Home